Neymar narzeka po rzucie karnym przeciwko Santosowi: „Wczoraj sędziowanie powinno być profesjonalne”

Neymar oglądał porażkę Santosa z Vitórią w 29. kolejce brazylijskiej ekstraklasy z loży VIP stadionu Vila Belmiro. Jeszcze w trakcie meczu, w poście na Twitterze (dawniej X) poskarżył się na sędziowanie.
Powodem były dwa rzuty karne. Już po dwóch minutach meczu Lautaro Díaz upadł w polu karnym, a sędzia Rafael Rodrigo Klein podyktował rzut karny, który jednak cofnął po interwencji VAR. Napastnik Santosu upadł po kopnięciu w ziemię.
Jeszcze w pierwszej połowie, w 35. minucie, Gabriel Brazão skoczył, by odeprzeć podanie Renzo Lópeza. Bramkarz uderzył napastnika kolanem w plecy, nawet po tym, jak piłkę wybił obrońca Santosu. Klein skonsultował się z VAR-em, aby podyktować rzut karny, który Matheuzinho wykorzystał. „Musimy wczoraj sprofesjonalizować sędziowanie w Brazylii” – ubolewał Neymar.
W rezultacie Santos i Vitória mają po 31 punktów, a Santos, dzięki jednemu zwycięstwu (8:7), odpada z Z-4 i plasuje się na 16. miejscu. W kolejnej rundzie, w weekend, Santos zmierzy się z Botafogo w Rio, a Vitória podejmie Corinthians na stadionie Barradão w Salvadorze.
IstoÉ